Archiwum Polityki

Gryń i przaśni karykaturzyści

+
W warszawskim Muzeum Karykatury trwają równocześnie dwie wystawy. Pierwsza to „Polaków Portret Przaśny. I Forum Młodych Karykaturzystów”. Niestety, Forum pokazuje, że z polską satyrą, humorem, karykaturą nie jest najlepiej. Tylko niewielu młodych jest w stanie kontynuować dobre tradycje swych poprzedników. Oczywiście zdarzają się miłe zaskoczenia, jak choćby laureat I nagrody (i zarazem nagrody „Polityki”) Adam Pękalski (nagrodzona praca na s. 170). Generalnie jednak ta wystawa to w dużej części raczej nie Polaków, ale naszych karykaturzystów portret przaśny.

+++


Piętro wyżej usadowiła się natomiast ekspozycja stałego rysownika „Polityki” Mirosława Grynia. Ten przestrzenny układ nabiera znaczenia symbolicznego. Gryń, w końcu też dość młody, jawi się przy uczestnikach Forum jak profesor. Jego zderzenia rysunku z malarstwem, liryki z epiką, satyry z metafizyką, surrealizmu z obserwacją są mistrzowskie. A przede wszystkim, co dziś jest rzadkością, potrafi powstrzymać się przed szarżowaniem, dezynwolturą, chęcią szokowania czy zaskakiwania. Można powiedzieć, że artysta, mimo skłonności do nieoczekiwanych zderzeń symboli lub sytuacji, czyni je z jakąś przedziwną delikatnością. A jego rysunek, nawet gdy jest tylko plastycznym komentarzem do tez prasowego artykułu, jednak żyje swoim własnym życiem. To wielka umiejętność tworzyć obrazy o wyrazistej i silnej podwójnej tożsamości; w związku ze słowem pisanym i bez tego związku.

Wystawa w Muzeum Karykatury będzie czynna do 1 lutego.

Piotr Sarzyński

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 51.2003 (2432) z dnia 20.12.2003; Kultura; s. 76
Reklama