W tym roku nie będą karani ci, którzy podczas paschalnego tygodnia będą publicznie konsumowali chleb – ogłosił izraelski minister spraw wewnętrznych Avraham Poraz. Nie będzie też specjalnych inspekcji kontrolujących przestrzeganie zakazu sprzedaży chleba. Pascha – żydowska Wielkanoc – jest przecież świętem wolności, a nie absurdalnych ograniczeń – argumentował w wystąpieniu telewizyjnym minister. Surowe przepisy religijne (by w tym czasie nie spożywać produktów zawierających drożdże) były egzekwowane, kiedy ministerstwo znalazło się w rękach ortodoksów, teraz na jego czele stanął laicki centrysta. Warto się najeść na zapas – żartowali jego partyjni koledzy.
Polityka
15.2004
(2447) z dnia 10.04.2004;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 15