Pasję” Mela Gibsona zamyka obraz odsuwanego kamienia. Zasunięto nim grób Jezusa. Chrześcijanie wierzą, że Jezus wyszedł z grobu – pokonał śmierć. To najważniejsze wydarzenie chrześcijaństwa – obchodzone podczas świąt wielkanocnych. Nawrócony prześladowca chrześcijan, obywatel rzymski św. Paweł, mówił do współwyznawców: Dlaczego niektórzy z was twierdzą, że nie ma zmartwychwstania? Przecież wtedy i Chrystus nie zmartwychwstał. „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest nasza wiara”.
Chrystus zmartwychwstał, więc jest Bogiem – tak brzmi teza chrześcijaństwa – a nie: jest Bogiem, więc zmartwychwstał – napisał współczesny pisarz katolicki Jean-Paul Roux. Bez wiary w zmartwychwstanie chrześcijaństwo jest pustą skorupą. Ale ilu współczesnych chrześcijan wierzy w zmartwychwstanie tak, jak wierzyły w nie poprzednie pokolenia? W średniowieczu i wcześniej wiara ta była dosłowna. W jednym z miasteczek południowej Francji zbudowano cmentarz, na którym wszystkie groby są otwarte: nie służył do pochówku, tylko jako przypomnienie centralnej prawdy wiary chrześcijańskiej.
Chrześcijanie dalej powtarzają w wyznaniu wiary, że wierzą w żywot wieczny i ciała zmartwychwstanie, ale jak to dziś rozumieją? Część tak samo jak ich poprzednicy: że z mocy Boga dusza ludzka jest nieśmiertelna, będzie żyła po śmierci i otrzyma na nowo ciało. Część zaś – że to metafora, coś na kształt poezji, wyraz tęsknoty i nadziei.
Nawet w bardzo katolickiej Polsce rośnie liczba tych niepewnych. Według badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego z końca lat 90. „życie pozagrobowe jest rozmaicie pojmowane i wyjaśniane w środowiskach katolickich, nierzadko wbrew nauce katolickiej”. Bardzo często wiara w życie wieczne oznacza w praktyce pogańską wiarę w duchy i jest osobliwą mieszaniną pojęć i obrazów czerpanych z podań, filmów, literatury typu New Age.