Miesięcznik „Elle” przeprowadził wywiad z piłkarzem Rogerem Guerreiro, Brazylijczykiem grającym w polskiej reprezentacji. W rozmowie pojawił się też wątek polityczny: „Prezydent Polski nazwał cię Perreirem. A ty wiesz, jak on się nazywa?”, „Kaczyński”, „A imię?”, „Hmm... Wiem tylko, że jest ich dwóch”.
W czasie gry w piłkę nożną Donald Tusk zrugał Jana Krzysztofa Bieleckiego – dowiedział się „Super Express”. Poszło o jedno nieudane zagranie, którym były premier strasznie rozgniewał obecnego premiera: „Najpierw przywołał go do siebie, potem się zamachnął... ale na całe szczęście nie doszło do bokserskiego sparingu... w rolę mediatora w porę wciela się Schetyna i sytuacja zostaje opanowana”.
Ryszard Czarnecki, polityk, który był już w UPR, ZChN, AWS, a do niedawna w Samoobronie, kolejny raz zmienił barwy klubowe – od niedawna jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Stefan Niesiołowski, dawny kolega Czarneckiego z ZChN, przyznaje w „Dzienniku”, że Czarnecki ma niesłychany instynkt: „Podczas katastrofy »Titanica« chciałbym w tej lodowatej wodzie znaleźć się koło Rysia. Byłaby wielka szansa, że jakaś belka czy drzwi przypłyną i go ocalą”.
SLD zamierza prowadzić własną politykę historyczną i są już pierwsze efekty. Poseł Tadeusz Iwiński złożył do ministra sprawiedliwości wniosek o rehabilitację Wincentego Witosa i innych działaczy ówczesnej opozycji, skazanych w procesie brzeskim w 1932 r. Iwiński oryginalnie argumentuje, że skoro wszczęto śledztwo w sprawie okoliczności śmierci gen. Sikorskiego, to „dlaczego nie zająć się procesem brzeskim?