Politycy zaczęli zazdrościć dziennikarzom ich „bezkarności”. Poseł Zbigniew Nowak (niezrzeszony), który dał się już poznać jako niestrudzony tropiciel afer i przekrętów (patrz POLITYKA 5), założył właśnie witrynę internetową o intrygującej nazwie – www.raportnowaka.pl. Już niedługo pod tym adresem internauci znajdą specjalne czasopismo, w którym poseł, jako wydawca i dziennikarz w jednej osobie, będzie publikował efekty swojej pracy śledczej. – Trzeba było znaleźć jakąś tubę, żeby móc mówić o sprawach, które wymagają nagłośnienia. Na trybunie sejmowej czas jest ograniczony, a jako poseł i tak nie mogę ujawnić tych wszystkich informacji, które mogę opublikować jako dziennikarz – powiedział „Polityce”. Poseł Nowak dobrze wie o czym mówi – w Krakowie właśnie toczy się przeciwko niemu postępowanie w sprawie ujawnienia informacji, której jako poseł nie miał prawa ujawniać (chodziło o upublicznienie odpowiedzi premiera na list posła). – Dlatego żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, postanowiłem zarejestrować własne czasopismo – wyjaśnia Nowak. Poseł nie kryje, że za pierwowzór posłużyła mu amerykańska witryna słynąca z ujawnienia skandalu Clinton-Lewinsky.