Archiwum Polityki

Na rękę i na oko

Są już dużo skuteczniejsze sposoby ustalania tożsamości niż wysłużony dowód osobisty czy paszport ze zdjęciem sprzed lat. Kłopot w tym, że urządzenia te potrafią być zbyt skuteczne, a ceną za postęp i większe bezpieczeństwo może się stać utrata prywatności.

Strumień ludzi przekracza granicę państwa na lotnisku. Nikt nie wyjmuje paszportu, nie ma kolejek do okienek z napisami: „Obywatele UE” i „Pozostałe kraje”. Od czasu do czasu funkcjonariusze straży granicznej podchodzą jednak do niektórych pasażerów i dyskretnie proszą ich na bok. To osoby podejrzane figurujące na specjalnych listach. Pomogły je wyłonić z tłumu urządzenia biometryczne. Dziś takiego lotniska jeszcze nie ma, ale to kwestia niedalekiej przyszłości.

Po 11 września 2001 r. świat oszalał na punkcie bezpieczeństwa. Jak nigdy dotąd zwiększyło się zapotrzebowanie na technologie weryfikujące tożsamość. Błąd maszyny, która i tak rzadko się myli, człowiek może jeszcze naprawić. Gdy urzędnik przeoczy podejrzaną osobę, nikt go już nie skoryguje. Poza tym elektroniczny strażnik nigdy się nie męczy, nie będzie miał dni gorszych i lepszych. I co najważniejsze – maszyna zapamięta cechy charakterystyczne każdej poszukiwanej osoby i dostrzeże ją w tłumie. Bo każdy z nas jest niepowtarzalny – różnimy się liniami papilarnymi, wzorem tęczówki oka, kształtem twarzy, dłoni, strukturą żył na nadgarstku, kształtem ucha, głosem, odręcznym podpisem, sposobem chodzenia oraz wieloma innymi cechami. Określaniem tożsamości na ich podstawie zajmuje się biometria.

Chronimy hasłem dostęp do komputera, kodem PIN telefon

komórkowy, dostęp do bankomatu lub transakcje kartami płatniczymi. Musimy pamiętać coraz więcej kodów i lepiej ich nigdzie nie zapisywać. Tymczasem – jak wynika z raportu Rainbow Technologies przeprowadzonego wśród amerykańskich pracowników – 80 proc. z nich co prawda zmienia swoje hasło co najmniej raz do roku, ale aż połowa przyznaje, że zapisuje je na kartce. Od uciążliwości zapamiętywania PIN i haseł uwolnią nas właśnie technologie biometryczne.

Polityka 6.2004 (2438) z dnia 07.02.2004; Nauka; s. 71
Reklama