Archiwum Polityki

Euro-lotek rzuca rękawicę Ameryce

W piątek, trzynastego – aby dodać graczom szczęścia – ruszyło kolejne przedsięwzięcie spajające Unię: Euro Millions, czyli europejski totolotek. Na razie skreślać mogą Francuzi, Hiszpanie i Brytyjczycy, ale wkrótce przyłączy się siedem kolejnych nacji. Również to wspólne przedsięwzięcie stanowi wyzwanie rzucone Ameryce: chodzi o to, aby Europejczycy mogli liczyć na wygrane porównywalne z amerykańskimi. Na razie za dwa euro można wygrać 15 mln, to stosunkowo skromny początek, jeśli porównać z rekordową wygraną 363 mln dol. w amerykańskim Powerballu, ale dobre i to. „Nie mamy wspólnej konstytucji, na otarcie łez mamy chociaż lotto” – ironizuje francuski tygodnik „L’Express”. Kto wygrał w pierwszym ciągnieniu? Rzecz jasna Francuz – ci zawsze wiedzą, gdzie w Unii stoją konfitury.

Polityka 8.2004 (2440) z dnia 21.02.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama