Archiwum Polityki

Płać, Skarbie!

Zabużanie, liczne ofiary powojennej nacjonalizacji, inni pokrzywdzeni bezprawnymi działaniami władz PRL – kolejka zgłaszających roszczenia wobec Skarbu Państwa rośnie. Obroną Skarbu ma się zająć Prokuratoria Generalna. Marek Belka, z dawnego przeciwnika, dziś stał się entuzjastą tej instytucji.

Jak pamiętamy, obywatel Jerzy Broniowski nie zdołał uzyskać odszkodowania za mienie pozostawione przez jego rodziców na terenach włączonych po wojnie do ZSRR. Zdesperowany wystąpił przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. I wygrał. Trybunał zakwestionował praktykę uchylania się polskiego państwa od odpowiedzialności majątkowej. To otwiera drogę do skutecznego dochodzenia roszczeń przez pozostałych zabużan.

W kolejce czekają już Niemcy, którzy roszczą pretensje do swych dawnych nieruchomości pozostawionych na terenach przyłączonych do Polski. Nawet jeśli sądy będą oddalały ich roszczenia, to wiele osób może pójść śladami Broniowskiego i w Strasburgu próbować dochodzić swoich praw („Polityka” 27).

Kolejka osób i lista roszczeń wydłuża się coraz bardziej. Spadkobiercy mienia pożydowskiego; wywłaszczeni w ramach nacjonalizacji; osoby, którym odebrano majątek za „działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego” lub opór przeciw kolektywizacji wsi i obowiązkowym dostawom – wszyscy oni mają lub uważają, że mają podstawy do skutecznego dochodzenia roszczeń wobec Skarbu Państwa.

Do sądów trafia też coraz więcej spraw, w których obywatele żądają odszkodowań z tytułu szkód wyrządzonych przez funkcjonariuszy publicznych. W Lublinie niedawno sąd zasądził odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznał pewien obywatel w trakcie interwencji policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Ucierpiał, gdy funkcjonariusze forsowali siłą drzwi do mieszkania, których sam nie chciał wcześniej otworzyć na ich wezwanie. Sąd stwierdził, że policjanci działali zgodnie z prawem. Mimo to przyznał skarżącemu zadośćuczynienie, kierując się zasadami słuszności.

Polityka 30.2004 (2462) z dnia 24.07.2004; Gospodarka; s. 38
Reklama