++
Zespół Sonic Youth słynie z niszczycielskiego podejścia do piosenek. Stara się rozbijać proste harmonie, łamać rytm, przytłaczać ścianą gitarowego hałasu, a i tak wychodzą mu piosenki. Tym razem mniej liryczne, mniej nastrojowe, a grane bardziej według zasady: krótko, zdecydowanie i na temat. No, i z dala od banału. A banał Sonic Youth – dzisiaj już legenda niezależnego grania – uparcie omija. Pozostaje wierny swojemu rozstrojonemu, sonicznemu stylowi, który kształtował jeszcze w latach 70. na barykadach nowojorskiego przewrotu no wave. A jednocześnie przez te ćwierć wieku nie zdążył znużyć.
Sonic Youth, „Sonic Nurse”, Geffen
Artur Podgórski
+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka
31.2004
(2463) z dnia 31.07.2004;
Kultura;
s. 49