Pierwsi z konstytucyjnego prawa do obywatelskiej inicjatywy ustawowej skorzystali leśnicy. Był to popisowy pokaz zmasowanego, jawnego i skutecznego lobbingu. Nie wstydzono się najbardziej patetycznych słów. Wielka jednak byłaby szkoda, gdyby tę nową zdobycz polskiej demokracji zawłaszczyły urzędowo zorganizowane duże grupy branżowe (górnicy, emeryci, nauczyciele, kolejarze).
Jestem amatorem i mnie zawsze trudniej niż zawodowcom - mówił Jan Podmaski, przedstawiając w Sejmie obywatelski projekt ustawy o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju. Według projektu są nimi lasy państwowe, złoża kopalin, wody podziemne, wody w ciekach i zbiornikach stanowiących własność Skarbu Państwa, polska część Bałtyku i zasoby parków narodowych. Dóbr tych nie będzie można prywatyzować ani reprywatyzować w naturze. Pod projektem ustawy podpisało się prawie 200 tys. osób.
- Dla ludzi wierzących te dobra natury są darem Boga dla człowieka, stanowią dobro wspólne, które nie powinno być zawłaszczane przez kogokolwiek - uzasadniał projekt ustawy Podmaski, który znów takim amatorem w polityce nie jest. Na co dzień jest dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile i radnym sejmiku wielkopolskiego, kieruje regionalnym zarządem RS AWS, a w ostatnich wyborach do Senatu omal nie pokonał Henryka Stokłosy.
Projekt ustawy liczy osiem artykułów.
- Jest lapidarny, aby każdy mógł zrozumieć, o co w nim chodzi - tłumaczy Podmaski. Nie ukrywa, że obok względów przyrodniczych, ekologicznych i ekonomicznych, skłaniających do zachowania państwowej własności lasów (o wadze tych argumentów pisaliśmy w POLITYCE 38), na kształt projektu ustawy wpływ mają także interesy leśników (34,5 tys. służby leśnej i robotników leśnych) oraz setek tysięcy zbieraczy runa leśnego i myśliwych.
AWS w programie wyborczym deklarowała, że lasy nie będą prywatyzowane. Tymczasem w rządowych gabinetach tej koalicji i wśród posłów AWS powstały projekty ustaw reprywatyzacyjnych, w których np. lasy miały być mieniem zamiennym bądź planowano zwracać lasy do 5 ha powierzchni. Niektórzy posłowie AWS domagając się powszechnego uwłaszczenia chcieli rozdawać i lasy.