Modelowy policjant z wydziału do spraw przestępczości ma 35-40 lat, zazwyczaj wykształcenie prawnicze i poważną wiedzę ekonomiczną. Znajduje się w 9 grupie policyjnego zaszeregowania, co oznacza, że dostaje na rękę ok. 2 tys. zł. Jest właśnie po rozwodzie.
- Planowe łamanie prawa
- Wejście gangu
- Do rozwodu dochodzi, gdy na piątek umawiasz się z żoną w jakiejś sprawie, a w czwartek w nocy dostajesz telefon, że rano masz zameldować się w Koszalinie, bo akurat tam ma być zatrzymanie przestępców. Nie wracasz przez następne 7 dni, a taka sytuacja powtarza się kilka razy na kwartał - tłumaczy Krzysztof, oficer z południa Polski. Nieliczni z pełną rodziną zawdzięczają to wyjątkowej wyrozumiałości żon. W dobrym miesiącu oficer z Pezetu spędza w miejscu zameldowania 10 dni. Honorowy Pezetowiec zawsze ściga się z funkcjonariuszem UOP, ponieważ obaj chodzą tymi samymi ścieżkami. - UOP-owcy są zbyt pewni siebie, zarabiają więcej, ale za to nie mają efektów - wyjaśnia Grzegorz, oficer z Gdańska.
W kraju mamy 1400 policjantów-specjalistów od przestępczości zorganizowanej. Fachowcy z KG uważają, że docelowo powinno być ich 2000. Podobnie jak pion do spraw przestępczości narkotykowej - dysponują wyjątkowymi uprawnieniami. Wykorzystują instytucje świadka incognito, świadka koronnego. Mają prawo do szczególnych działań operacyjnych: przesyłki niejawnie nadzorowanej lub zakupu kontrolowanego.
Nie drażnić komendanta
Do 1993 r. przestępczością zorganizowaną zajmowały się w policji wojewódzkie wydziały K-17, a także specjalna grupa Maraton. Ale w Komendzie Głównej Policji uznano, że zorganizowana przestępczość osiągnęła już zbyt wysoki i niebezpieczny poziom. Utworzono więc w KG specjalne biuro do walki z przestępczością zorganizowaną.