Archiwum Polityki

Etyka wsioka

Wsi spokojna, wsi wesoła... (Po niedawnym potknięciu z Mickiewiczem nie przywołuję nazwiska, z którym kojarzy się ten cytat). Przed oczami mam świeże ścierniska, do biblioteki daleko, sprawdzenie czegokolwiek w Internecie wydaje mi się szpanerstwem. Łączyć się ze wsi z encyklopedią to jeszcze melodia przyszłości.

Polski poeta sławi wieś wesołą, a tymczasem w potocznej mowie ze wsią kojarzą się słowa pogardliwe. Na głupie pytanie można odpowiedzieć: "Coś pan ze wsi?" Bezsporną obelgą jest powiedzenie "Ty wsioku", choć rozważając sens samego słowa wsiokiem można by nazwać każdego dziedzica (a "panie dziedzicu" w ustach kelnera czy fryzjera to już brzmi jak poważne zaproszenie do zwiększonego napiwku).

Pogarda dla wsi nie dziwi w społeczeństwie, które nie tak dawno przeżyło pierwszą falę migracji ze wsi do miasta. Może nie tyle pierwszą, co ogromną. Pierwsza popłynęła w czasach opisanych w "Ziemi obiecanej", a następna jest jeszcze przed nami, bo proces scalania gospodarstw i modernizacji rolnictwa prawdopodobnie nie pozwoli wchłonąć całej masy nowych wiejskich bezrobotnych przez to nowe, co się we wsiach rozwinie (jak rozumiem będzie to przetwórstwo, rozproszony przemysł i usługi). Pogarda dla tego, z czego się wyrosło, jest dla wielu potwierdzeniem własnego awansu, świadectwem zwiększonej wartości, jaką się osiąga żyjąc w mieście. Trzeba przynajmniej pokolenia, żeby ci, których rodzice czy dziadkowie parali się pracą na roli, zatęsknili za domkiem na wsi, do którego pojadą na weekend.

Pogardliwy ton mówienia o wsi pojawił się trochę przypadkiem w trakcie jakże interesującej polemiki zainicjowanej artykułem Andrzeja Szczypiorskiego na łamach "Gazety Wyborczej". W dyskusji nie wspominano wprawdzie wsi spokojnej, ale wstawiono w to miejsce hasło z innego wiersza "Lud wtargnął do śródmieścia" i przez lud rozumiano tych, którzy przyjechali ze wsi, ze słomą w butach i złym obyczajem, który zadomowił się do dzisiaj w polityce.

Polityka 37.1999 (2210) z dnia 11.09.1999; Zanussi; s. 89
Reklama