Archiwum Polityki

Trybuny cudów

Obiekty sportowe różnych krajów są do siebie podobne. Podejmuje się jednak próby poszukiwania tożsamości regionalnej i narodowej. Jako przykład może służyć ośrodek sportowy Yoyogi, projektowany przez Kenzo Tange na igrzyska olimpijskie w Tokio w 1964 r., lub stadion w Seulu przypominający koreańską czarę.

Pierwsze obiekty sportowe naśladowały wzorce klasyczne. Stadion igrzysk w Atenach był odbudowanym stadionem antycznym i jego bieżnia nie nadawała się do biegów średnich i długich, ponieważ miała zbyt małe wiraże. Stadion na igrzyska olimpijskie w 1912 r. w Sztokholmie zbudowany został w stylu "średniowiecznym". Przykładem tego typu budownictwa jest u nas sala sportowa Sokoła w Krakowie przy ul. Piłsudskiego.

Nadejście modernizmu w latach dwudziestych stanowiło przełom w architekturze, ale w dziedzinie sportu architekci nie potrafili zrealizować żadnego znaczącego obiektu. W latach trzydziestych państwa totalitarne: Niemcy, Włochy i Związek Radziecki ze względów propagandowych i ideologicznych popierały budownictwo sportowe, które przybierało w tych krajach neoklasyczną, monumentalną formę. Jednocześnie wielkie projekty, jak obiekty igrzysk olimpijskich w Berlinie i kompleks sportowy na Łużnikach, stanowiły znaczące kompozycje urbanistyczne w kompleksach miejskich.

Po drugiej wojnie światowej na całym świecie nadal królował modernizm. Jednak główne obiekty XVII Igrzysk Olimpijskich w Rzymie z 1960 r. osadzone były w klasycznym kontekście Wiecznego Miasta; najsławniejsze z nich, okrągłe żelbetowe sportowe pałace konstruktora Pier Luigi Nerviego, wykorzystywały efekt nowatorskiej koncepcji strukturalnej żelbetowych prefabrykowanych kopuł. Na następnych igrzyskach w Tokio w 1964 r. architekt Kenzo Tange zastosował formy rzeźbiarskie oparte na tradycyjnej architekturze japońskiej.

Obiekty olimpijskie XX Igrzysk w Monachium w 1972 r., zaprojektowane przez Gunthera Behnisha z zespołem, nawiązywały do greckiej tradycji jedności miejsca. Główne obiekty: stadion, hala sportowa i pływalnia, łączyła ze sobą niezwykła konstrukcja rozpiętych na pochylonych masztach dachów z pleksiglasu.

Polityka 32.1999 (2205) z dnia 07.08.1999; Kultura; s. 50
Reklama