Archiwum Polityki

Marki wyskokowe

Po latach sporów, konfliktów i awantur Polmosy podzieliły między sobą to, co miały najcenniejszego - znaki towarowe najpopularniejszych krajowych wódek. Dziś już wiadomo, kto jest właścicielem Wyborowej, a kto Żubrówki, co otwiera wreszcie drogę do prywatyzacji branży spirytusowej. Niewyjaśniona pozostaje jednak sprawa eksportu polskich trunków, do którego prawo ma wielka spółka giełdowa Agros SA.

Spór o marki wódek wybuchł na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to ogólnopolskie przedsiębiorstwo Polmos rozpadło się na 25 samodzielnych firm. Każda z nich czuła się współwłaścicielem praw do Luksusowej, Wyborowej i blisko dwustu innych marek alkoholi, jakie Polmos produkował przed rozpadem. Wszyscy zdawali sobie jednak sprawę, że bez rozstrzygnięcia spraw własności nie uda się znaleźć inwestorów zainteresowanych prywatyzacją branży alkoholowej. Tu bowiem liczy się przede wszystkim marka towaru oraz jej udział w rynku, zaś wytwarzająca go fabryka jest nieistotnym dodatkiem.

Mało popularne marki udało się podzielić łatwo, jednak świadomość tego, iż te najcenniejsze będą prywatyzacyjnymi lokomotywami, powodowała zażarty spór. Próbowano różnych sposobów - konkursów, losowań itd. - ostatecznie jednak wszyscy zgodzili się na licytację, podczas której Polmosy mogły kupić interesujące je znaki z blisko pięćdziesięciu, jakie zostały jeszcze do podziału. Ponieważ jednak firmy branży spirytusowej pieniądzem nie śmierdzą, wymyślono dla nich handel wirtualny. Za pomocą dość skomplikowanego systemu dokonano oceny poszczególnych zakładów, punktując ich walory, szczególnie zaś udział w rynku polmosowskich wódek i dobre wyniki finansowe. W efekcie najmocniejszy poznański Polmos uzyskał blisko 40 tys. punktów, wówczas gdy najsłabsze zakłady musiały się zadowolić portfelami zawierającymi po kilka tysięcy. Najbardziej potrzebujący mogli sobie trochę punktów dokupić (nie więcej niż 5 tys.), płacąc jednak żywą gotówką po tysiąc złotych za punkt.

Taki system handlu oznaczał, że bój o sztandarowe marki - Luksusową, Wyborową, Krakusa czy Żubrówkę - rozegra się pomiędzy potentatami: Poznaniem, Zieloną Górą, Białymstokiem, firmami nie tylko obficie wyposażonymi w punkty, ale również w stosunkowo niezłej kondycji ekonomicznej.

Polityka 31.1999 (2204) z dnia 31.07.1999; Gospodarka; s. 55
Reklama