Lekarze odradzają górskie wędrówki osobom z chorobami układu krążenia (nadciśnieniem, chorobą wieńcową) lub z niewydolnością układu oddechowego (choć po konsultacji ze specjalistą można zdobywać szczyty nawet z astmą).
CO MOŻE SIĘ PRZYTRAFIĆ?
1] Mgła i nagłe zmiany pogody
– powyżej 600 m n.p.m. temperatura latem spada wraz z wysokością: 1 stopień Celsjusza co 100 metrów.
NASZA RADA: Przed wyprawą koniecznie sprawdź komunikat pogodowy i dostosuj ubiór do spodziewanych warunków. Jednak nawet w największy upał weź ze sobą także ciepłe okrycie.
2] Choroba wysokogórska
: przemijający ból głowy, utrata apetytu i trudności z oddychaniem. Dolegliwości, nieraz podobne do tradycyjnego kaca, pojawiają się 1–8 godzin po przybyciu na wysokość od 1500 m n.p.m. wzwyż. Wraz z wysokością wzrasta rozrzedzenie powietrza i zmniejsza się w nim zawartość tlenu. To oznacza, że im wyżej, tym więcej powietrza musisz wpompować do płuc, by zapewnić organizmowi odpowiednią ilość tlenu. Aby na wysokości – już nawet 1500 m n.p.m. – poradzić sobie z niedostatkiem tlenu, trzeba oddychać szybciej, co dodatkowo wywołuje zmęczenie.
NASZA RADA: Maszeruj pod górę w wolnym tempie, by organizm mógł adaptować się do nowych warunków; nie rozpoczynaj wędrówki na czczo, zjedz posiłek ubogi w sól i tłuszcze, a bogatszy w węglowodany (niski poziom glukozy we krwi bardzo osłabia organizm).
3] Urazy i zwichnięcia
– do większości kontuzji dochodzi wskutek przeciążeń, zbyt szybkiej wspinaczki (lub schodzenia ze szczytu) i braku właściwego przygotowania kondycyjnego.
NASZA RADA: Pamiętaj o odpowiednim obuwiu (buty powyżej kostki, które ochronią staw skokowy). Jak radzić sobie z urazami opisaliśmy na s.