Już po raz szósty przyznaliśmy nasze nagrody kulturalne - Paszporty "Polityki". Zasady przyznawania wyróżnienia są takie same jak pięć lat temu. Najpierw więc prosimy wybitnych kolegów piszących o kulturze w gazetach i czasopismach o wskazanie swoich typów: w każdej z sześciu dziedzin pięciu krytyków zgłasza po trzy propozycje z krótkim uzasadnieniem. W ten sposób powstaje lista nominowanych, zawierająca kilkadziesiąt nazwisk, spośród których redakcyjna Kapituła wybiera laureatów. Nagradzamy tylko tych, którzy dostali nominacje, to żelazna reguła, choć - bywało w przeszłości - nie zawsze o wyborze decydowała liczba wskazań nominujących. Czasem przeważała siła argumentów mniejszości arytmetycznej. W tym roku nie mieliśmy takich problemów - faworyci krytyki byli zazwyczaj naszymi faworytami. Można zatem bez słowa przesady powiedzieć, iż Paszporty "Polityki" są jednocześnie nagrodami krytyki polskiej, co nie tylko podnosi ich prestiż, ale także zapewnia obiektywizm w ocenie dzieł i ich twórców.
Przyznając pięć lat temu nasze nagrody po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na nazwę Paszporty, by w ten sposób podkreślić, iż chcemy wyróżniać twórców, których dzieła mają uniwersalną wartość, mogą być zrozumiałe i docenione zarówno u nas, jak i za granicą. Dziś również pragniemy zwrócić uwagę na artystów, których warto promować, którzy mogą być najlepszymi ambasadorami Polski w świecie. Ale Paszporty mają jednocześnie znaczenie symboliczne - trafiają do rąk twórców, którzy przekraczają granice sztuk i konwencji, są nowatorami i eksperymentatorami, idą własną drogą, często na przekór dominującym trendom i modom.
Jak co roku, wręczając wyróżnienia wybitnym artystom, przypominamy, iż to właśnie kultura jest naszą specjalnością eksportową, że najwięksi polscy twórcy zawsze byli obecni w Europie, także wówczas, kiedy jeszcze Polska nie śniła o przyłączeniu do jednoczącego się kontynentu.