Archiwum Polityki

Schody są gdzie indziej

Powszechnie wiadomo, że herbata od mieszania nie stanie się słodsza, ale politycy Akcji Wyborczej Solidarność nie ustają w eksperymentowaniu. Mieszanie w koalicyjnej szklance staje się nawet ich ulubioną czynnością, skutkiem czego z wielką regularnością, przeciętnie co kilka tygodni, koalicja staje na krawędzi kryzysu. W dniach przedwyborczych mieszano niezwykle intensywnie.

Pojawił się w AWS pomysł rozdzielenia funkcji wicepremiera i ministra finansów, aby w ten sposób ograniczyć rolę Leszka Balcerowicza w rządzie. Pojawiła się cała lista osób do odwołania, która nie ogranicza się już tylko do ministrów, ale sięga nawet wiceprezesa Polskiej Agencji Prasowej. W pomysłach tych, a dotyczą one osób głównie rekomendowanych przez Unię Wolności, przoduje głównie Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe.

Z kolei Wiesław Walendziak nieoczekiwanie zgłosił propozycję takiego podziału ministerstw, by całe resorty przypadały jednej partii. Obecnie obowiązuje zasada - minister z jednego ugrupowania, a sekretarz stanu z drugiego. Podobno usprawniłoby to pracę rządu, praktycznie zaś doprowadziłoby do rozbicia Rady Ministrów na walczące ze sobą partyjne segmenty.

Drugim dyżurnym tematem - po rekonstrukcji rządu - jest konieczność renegocjacji umowy koalicyjnej. Unia Wolności upomniała się o nowe rozdanie stanowisk wojewodów po reformie. Szesnaście województw to nie to samo co 49; ponadto czterech wojewodów (warszawski, opolski, łódzki i olsztyński) kandyduje w wyborach i zapewne opuszczą stanowiska, a zmiany kadrowe powinny być jeszcze głębsze, ponieważ poprzednie wojewódzkie rozdanie kadrowe nie było najwyższej próby i wiadomo, że wielu nominatów nowym zadaniom nie sprosta.

Istotna jest jednak nie tylko słuszność postulatów, ale także moment ich zgłaszania. Przedwyborcza gorączka z pewnością dobrym momentem nie jest, powoduje bowiem eskalację wzajemnych pretensji. Marian Krzaklewski natychmiast zażądał więc, by Unia oświadczyła, że powyborcze koalicje w samorządach zawierać będzie wyłącznie z AWS. Sam jednak nie powiedział, jak Akcja zamierza postępować wobec na przykład Przymierza Społecznego, którego podstawowy człon stanowi PSL, dla sporej części AWS wymarzony koalicjant.

Polityka 42.1998 (2163) z dnia 17.10.1998; Kraj; s. 20
Reklama