W połowie października w Sztokholmie obradował okrągły stół ds. ubóstwa i wykluczenia społecznego w Europie. Zorganizowała go Komisja Europejska i prezydencja szwedzka. Na dwudniowej konferencji dyskutowano i wymieniano doświadczenia dotyczące pomocy osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym.
Większość krajów potraktowała poważnie wezwanie ze Sztokholmu. Oprócz Vladimira Spidli, europejskiego komisarza do spraw zatrudnienia, spraw społecznych i równości szans, poszczególne kraje reprezentowali ministrowie, specjaliści uniwersyteccy i parlamentarzyści. Tylko z Polski przyjechało kilka urzędniczek MPiPS oraz senator PO Mieczysław Augustyn. Organizatorzy zadbali, żeby obrady relacjonowały największe europejskie stacje telewizyjne. Opłacili więc również pobyt ekipy z TVP. Niestety, widzowie nie mieli szansy na szerszą informację o polityce UE wobec wykluczonych. Reporter z TVP nie mógł bowiem przeprowadzić wywiadu z senatorem Mieczysławem Augustynem ze względu na przynależność partyjną senatora.
Młody reporter wyznał uczciwie, że w redakcji poproszono go o filmowanie członków Prawa i Sprawiedliwości, a tych niestety w Sztokholmie nie było. Komisja Europejska powinna w przyszłości wziąć pod uwagę, że zapraszając parlamentarzystów PO, sama skazuje się na wykluczenie informacyjne w Polsce.