Archiwum Polityki

Zielone procesory

Na obecnym kryzysie może skorzystać środowisko. Rośnie popyt na energooszczędne technologie.

Marcin Popkiewicz jest zaangażowanym ekologiem, do minimum ogranicza zużycie prądu nie tylko w domu, ale i w prowadzonej przez siebie firmie informatycznej: – Używany przez nas program antywirusowy spowalniał pracę komputerów, iż musieliśmy je skanować w nocy. Wystarczyło wymienić program na bardziej efektywny i teraz komputery gasimy przed wyjściem z pracy. Chronimy w ten sposób klimat, a przy okazji oszczędzamy kilkaset złotych – mówi Popkiewicz. Jest przekonany, że ten drugi argument sprawi, iż zielone IT nie będzie tylko chwilową modą.

Pożeracze prądu

Konieczność ograniczenia emisji gazów cieplarnianych dewastujących klimat wymusza na energetykach gigantyczne inwestycje (również w energię odnawialną), co przekłada się na coraz wyższe ceny prądu. Jeszcze rok temu było to zmartwienie konsumentów i zakładów produkcyjnych, dla których energia elektryczna jest podstawowym składnikiem kosztów. Ale od nowego roku dla odbiorców biznesowych prąd podrożał aż o 40 proc., przez co księgowi zaczęli baczniej zwracać uwagę na energochłonność pracy biurowej. – Zauważyli, że udział rachunków za prąd w budżetach IT skoczył z 10 do 20 proc. Ponieważ prąd będzie nadal drożeć, za kilka lat jego koszt będzie stanowił więcej niż połowę budżetu – przewiduje Krzysztof Pierański z firmy doradczej Accenture.

Jego zdaniem obecny kryzys zamiast spowolnić, tylko przyspieszy rozwój przyjaznych dla środowiska, a zatem energooszczędnych technologii, gdyż firmy będą zmuszone do radykalnych oszczędności. Poza tym rząd w ramach unijnych zobowiązań zamierza wspierać firmy inwestujące w takie technologie (jeśli Sejm uchwali stosowną ustawę, już od 2010 r. zakłady energetyczne będą zobowiązane wpierać te projekty finansowo).

Polityka 12.2009 (2697) z dnia 21.03.2009; Nauka; s. 76
Reklama