• Teatr im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy wystawi jeszcze w tym sezonie bardzo aktualną sztukę anonsowaną tymczasowo pod roboczym tytułem „Niesamowite przypadki Leszka M.” Będzie to opowieść o ambitnym chłopaku z Żyrardowa, który pnie się po szczeblach kariery politycznej, aż do stanowiska premiera w ostatniej scenie. „Przeczytałem artykuł w »Polityce« o Leszku Millerze i po prostu zobaczyłem w nim ciekawy materiał na spektakl” – powiedział dyrektor legnickiej sceny Jacek Głomb. W tej sprawie wypowiedział się też rzecznik nowego rządu Michał Tober: „Leszek Miller jest postacią niezwykle popularną i to, że powstaje o nim sztuka, wcale nas nie dziwi. Tym bardziej że cechy charakterologiczne Leszka Millera predestynują go wręcz do tego, aby stał się pierwowzorem bohatera literackiego”.
• Jacek Bromski rozpoczął zdjęcia do filmu „Kariera Nikosia Dyzmy”; w tej współczesnej historii, opartej na pomyśle Dołęgi-Mostowicza, głównym bohaterem jest pewien grabarz, posługujący się cytatami z Pisma Świętego i mów pogrzebowych, który dostaje propozycję objęcia funkcji premiera. „To już nie jest satyra, lecz rzeczywistość” – powiedział reżyser „Rzeczpospolitej”.
• Niedługo TVP pokaże (w II Programie) serial o Józefie Piłsudskim. Reżyser Andrzej Trzos Rastawiecki mówił na konferencji prasowej, iż miała być również wersja kinowa, ale ostatecznie do niej nie doszło, ponieważ „z Piłsudskim mało komu dzisiaj po drodze”: „Dla naszej lewicy nie do wybaczenia jest fakt, że zwyciężył bolszewików... Dla prawicy zaś Komendant pozostaje przede wszystkim socjalistą, a to jest dla niej nie do przyjęcia”.
• Jak podała „Trybuna Śląska”, atak terrorystyczny na Nowy Jork miał bezpośredni wpływ na wynik wyborów parlamentarnych w małej miejscowości Boronowo.