Polskie banki po tygodniach trudnych rozmów podpisały porozumienie z Daewoo-FSO o przedłużeniu terminów spłat 600 mln zł długu. Dzięki temu właściciele fabryki zyskali trochę czasu na znalezienie inwestora, który wyciągnąłby firmę z tarapatów. Szanse na to są jednak niewielkie, bo nawet konkurent Daewoo, koreański Hyundai, nie kwapi się dzisiaj z inwestycjami w Polsce. Eksperci liczą, że tylko w tym roku z samochodowych fabryk zostanie zwolnionych 4,5 tys. ludzi. Są wśród nich nie tylko pracownicy Daewoo w Warszawie i Lublinie, ale także robotnicy Fiata oraz wielu zakładów dostarczających części i podzespoły. Producenci ratują się redukcjami załóg, ograniczaniem czasu pracy i coraz częstszymi przestojami, ale i tak nie mogą wrócić do finansowej równowagi. Szacuje się, że w tym roku w Polsce uda się sprzedać co najwyżej 320 tys. samochodów. To prawie dwa razy mniej niż dwa lata temu.