Immunitet uchylić

O ograniczeniu immunitetu parlamentarzysty lub wręcz jego zniesieniu mówiło się w Polsce od dawna. Teraz tego typu żądania i postulaty nasiliły się, jako że wyobraźnię poruszyła ucieczka z kraju byłego posła AWS Marka Kolasińskiego, który wykorzystał w tym celu paszport dyplomatyczny ostatniego, zdaje się, dnia działania immunitetu poselskiego Sejmu poprzedniej kadencji. Z kolei w nowym Sejmie znalazło się wielu posłów, przede wszystkim z Samoobrony, włącznie z przewodniczącym Andrzejem Lepperem, wobec których toczą się sprawy w sądach. Niektórym posłom zarzuca się także czyny o charakterze kryminalnym. Aparat ścigania i wymiar sprawiedliwości, jak pokazuje dotychczasowa praktyka, nie potrafiły przebić się przez immunitet poselski (w nielicznych wypadkach Sejm decydował się na jego uchylenie), a też po prawdzie unikały jakichkolwiek kolizji z parlamentarzystami obawiając się, że natychmiast zostaną one zdyskredytowane jako działania polityczne. Dziesięć lat historii współczesnej demokracji w Polsce pokazało, że problem nie w tym, by posłów chronić przed prawem (bo jakoś nie było zamachów na ich wolność i misję) – a w tym, by prawodawcy bezkarnie prawa nie łamali.