Archiwum Polityki

Mistrzyni

Krystyna Kersten przeżyła siedem lat temu udar, który przeciął jej znakomicie rozwijającą się pracę badawczą i pisarską. Nie przerwał jednak szczęśliwie jej obecności w świecie myśli historycznej, ponieważ młodsi koledzy i uczniowie są świadomi tego, co jej zawdzięczają. Tomasz Szarota i Dariusz Libionka pieczołowicie zebrali rozproszone artykuły i ułożyli z nich pokaźny tom.

Decyzja autorów wyboru, aby wydać teksty, które nie weszły do książek Kerstenowej, była logiczna. Wszelako ostatnie wydania jej książek, tak chętnie wypuszczanych w świat przez wydawnictwa podziemne lat osiemdziesiątych (zwłaszcza przez Bibliotekę „Krytyki” i Wydawnictwo Krąg), a potem przez londyński Aneks i Niezależną Oficynę Wydawniczą, są już praktycznie, poza największymi bibliotekami, nie do zdobycia: ostatnia z nich wyszła w 1993 r. Co za tym idzie, „Pisma rozproszone” przypominają, że pora na wznowienie takich fundamentalnych dzieł jak „Narodziny systemu władzy: Polska 1943–1948” (1984, 1986, 1990), „Jałta w polskiej perspektywie” (1989), „Polacy, Żydzi, komunizm: anatomia półprawd 1939–68” (1992) czy „Między wyzwoleniem a zniewoleniem: Polska 1944–1956” (1993).

Krystyna Kersten raz po raz powracała do tematów wcześniej już przez nią opracowanych: czy to dlatego, że uzyskała dostęp do nowych źródeł, czy dlatego, że zobaczyła swój przedmiot w szerszym niż poprzednio kontekście. Sprawa polska i dyplomacja przed i po jałtańskiej konferencji trzech mocarstw, wojenne i powojenne przesiedlenia ludności w Europie Wschodniej, polskie podziemie wojskowe i cywilne w oporze przeciw władzy komunistycznej, ewolucja postaw polskiej inteligencji w latach powojennych, pogrom Żydów w Kielcach w lipcu 1946 r. – to najważniejsze punkty orientacyjne dociekań badawczych Kerstenowej. Trzydzieści artykułów zamieszczonych w „Pismach rozproszonych”przedstawia ważne fazy tych badań, ale dopiero łącząc je i porównując z książkami autorki można odtworzyć drogi jej myśli. Przyjdzie z pewnością i na to czas, gdyż – jak słusznie piszą redaktorzy tomu – te pionierskie studia „stawały się niemal natychmiast pozycjami klasycznymi, wyznaczającymi nowe kierunki badań i zmuszającymi do podjęcia naukowej debaty”.

Polityka 21.2006 (2555) z dnia 27.05.2006; Historia; s. 78
Reklama