Archiwum Polityki

Zagraniczne inwestycje w dołku

W minionym roku nie tylko spadły dochody z prywatyzacji majątku narodowego, ale także inwestycje zagraniczne. Z informacji zebranych przez PAIZ wynika, że aktywność obcych inwestorów zmalała o 30–40 proc. Podstawowe przyczyny są ciągle te same: brak instytucjonalnych zachęt, nadmierna biurokracja i rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Oferta innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej wydaje się znacznie bardziej konkurencyjna. Duża fabryka samochodów osobowych Toyoty ostatecznie będzie budowana w czeskim Kolinie i w sumie da zatrudnienie 10 tys. ludzi.

/pat/

Polityka 1.2002 (2331) z dnia 05.01.2002; Gospodarka; s. 54
Reklama