Premier Kazimierz Marcinkiewicz powołał zespół, który ma opiniować kompetencje kandydatów na członków zarządów i rad nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. To reakcja na medialne doniesienia, że wymiar sprawiedliwości interesuje się niektórymi ledwie co powołanymi prezesami strategicznych spółek. Dotąd kwestia nominacji do zarządów i rad nadzorczych pozostawała w kompetencji ministra skarbu. Obecnie wpływ na to chce mieć także premier, choćby na etapie wyłaniania kandydatów. W zespole zasiada siedmioro profesorów-ekonomistów, m.in.: Maria Romanowska – prorektor SGH, prof. Waldemar Kamrat (energetyk), Marek Zuber (szef doradców premiera), Wiesław Rozłucki (ustępujący prezes GPW), Paweł Skowroński (prezes BOT) oraz Piotr Kamiński, prezes Rady Giełdy.
W końcu 2005 r. w rejestrach resortu skarbu figurowało 430 jednoosobowych spółek Skarbu Państwa, 101 z większościowym i 894 z mniejszościowym udziałem SP oraz 283 przedsiębiorstwa państwowe. Oczywiste jest, że doradcy premiera nie są w stanie zaopiniować kandydatów na parę tysięcy posad w tylu firmach. Jeśli zaś będą nawet oceniać jedynie kompetencje kandydatów do władz kilkudziesięciu strategicznych spółek, to ich zdanie będzie tyle warte, na ile inni politycy PiS, liczą się jeszcze ze zdaniem samego premiera.