Artykuł Joanny Podgórskiej „Pod psem” [POLITYKA 25] wywołał ogromną reakcję naszych czytelników. Otrzymaliśmy mnóstwo listów. Zapraszamy na stronę www.polityka.pl., gdzie trwa dyskusja na temat losu zwierząt w Polsce.
•
Czytałam ten artykuł ze ściśniętym sercem. To nie wymowa tego tekstu jest straszna, to polska rzeczywistość jest okropna. Z podobnym problemem, dotyczącym kotów, stykam się codziennie.
Codziennie widzę zwierzęta wyrzucane z domów, bo przestały być małymi kotkami, futerkami do zabawy. Zapominane przez właścicieli, z obciętym ogonem i łapką. Jest taki jeden na moim podwórku. Dokarmiam je. Usiłuję zmobilizować dzieci do opieki. Niestety, spotykam się też z podrzucaniem kolejnych małych kotków – w myśl, że skoro karmi się kilka, to można nakarmić jeszcze jednego. Znajoma lekarka weterynarii byłaby skłonna przeprowadzać sterylizację kotów bez żadnego zysku, na podstawie umowy z gminą. Niestety napotyka mur niemocy.
Nie ma u nas szacunku dla zwierząt, tym samym nie ma szacunku dla życia.
Emilia @
•
Witam wszystkich miłośników psów. Stawiam retoryczne pytanie – jak może dochodzić do takich, opisanych w artykule okropności? Apeluję do tych, którym los zwierzaków nie jest obojętny – reagujcie, gdy widzicie psie cierpienie. Czasem wystarczy poświęcić 20 minut, by zabrać zwierzę od kata i odwieźć do sprawdzonego schroniska, błagam, zróbmy cokolwiek.