Archiwum Polityki

Sprawa do załatwienia

Jak co roku w czasie wakacji załatwiliśmy Polskę wzdłuż i wszerz. Od gór po morze. Zapaskudzone są nadbałtyckie wydmy, parkingi leśne przypominają szamba, górskie doliny mienią się serpentynami papieru toaletowego.

Najpierw kwestia słownictwa rażącego być może wrażliwsze uszy. Kathleen Meyer, amerykańska przewodniczka turystyczna, wydała przed laty światowy bestseller pod tytułem „How to shit in the Woods”, co należałoby przetłumaczyć „Jak się wysrać w lesie”. W polskim tłumaczeniu (nakład, niestety, wyczerpany) tytuł zmieniono na: „Ekologiczna defekacja, czyli jak się załatwiać, żeby nie załatwić lasu” . Stało się tak na prośbę Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który wspomógł finansowo publikację. Jak mówi Stanisław Pisarek, właściciel wydawnictwa Stapis, ujęło go typowo amerykańskie, praktyczne i okraszone poczuciem humoru podejście do problemu. Poza tym jako alpinista doceniał wagę problemu defekacji terenowej, która nie szkodziłaby środowisku i powszechnym kanonom estetyki.

Według Meyer słowa mocz, defekacja, wypróżnienie czy stolec mają konotacje jednoznacznie szpitalne. „Łazienka i toaleta są eufemizmami i nie pasują tam, gdzie ich faktycznie nie ma, podobnie wygódka czy szalet”. Ktoś, kto obejrzał poturystyczne pozostałości, rzadko użyje innego słowa niż gówno.

Mazurskie wstęgi dróg

Sierpniowa wyprawa na Mazury to był horror. Przewodnik po najlepszych trasach rowerowych poleca wycieczkę z Rucianego Nidy do Wierzby wzdłuż wschodniego brzegu pięknego jeziora Bełdany. Wspaniałe, leśne ostępy, dzika przyroda rezerwatu konika polskiego. Może to i prawda wczesną wiosną. U schyłku wakacji brzeg jeziora jest jedną wielką kloaką.

Za przystanią żeglarską w Piaskach szlak wiedzie ścieżkami wzdłuż stromej skarpy: brązowo-biały tor przeszkód, wstęgi idą prosto, zapętlają się, krzyżują niczym jakieś absurdalne oznaczenie kolarskiego krosu. Od smrodu – bogatej kombinacji moczu, kału i śmieci – aż mdli.

Polityka 36.2002 (2366) z dnia 07.09.2002; kraj; s. 24
Reklama