Archiwum Polityki

Kujawy bez PKP?

Kończy się monopol państwowych kolei na lokalne przewozy pasażerskie. Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego rozpisał właśnie przetarg na świadczenie takich usług w regionie. Zgodnie z prawem to właśnie samorząd województwa musi finansować miejscowe połączenia. Przewoźnikiem jednak nie musi być PKP. Do tej pory po województwie jeździły pociągi spółki PKP Przewozy Regionalne. – Umowa z PKP nie była dla nas korzystna. Za połączenia lokalne zapłaciliśmy w tym roku ponad 50 mln – wspomina marszałek województwa Piotr Całbecki. – Prócz tego nie udało nam się uratować kilku lokalnych tras. Poszukamy innego przewoźnika. Lepszego i tańszego.

Przetarg ledwie ogłoszony, a już wiadomo, że wystartuje w nim prywatne polsko-brytyjskie konsorcjum PCC Rail-Rriva. Do złożenia oferty przymierzają się też Francuzi z Veolia Transport. Mają doświadczenie na polskim rynku. Przejęli część pekaesów. A PKP?

– Jeszcze nie podjęliśmy decyzji o starcie w przetargu – informuje rzecznik PKP Przewozy Regionalne Łukasz Kurpiewski – szanse mamy ogromne. Nasze atuty to wykwalifikowana kadra i wielkie doświadczenie.

Polityka 22.2007 (2606) z dnia 02.06.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama