Podobno już 100 mln osób regularnie, przynajmniej raz w miesiącu, bierze udział w grach komputerowych online, tworząc ogromny rynek wartości wielu miliardów dolarów. Część tych skomplikowanych i kosztownych gier to prawdziwe turnieje z trofeami, coraz cenniejszymi w kolejnych etapach. Po eliminacjach dalszy udział wymaga lepszych zbroi i ekwipunku do wygranej, lepszych amuletów i silniejszych magicznych zaklęć. Niejako na marginesie powstał kolejny biznes. Otóż gracze nie mając czasu na wciągający hazard albo chcąc przeskoczyć wstępne etapy wynajmują gracza na zastępstwo. Nie za darmo! Według amerykańskiego dziennika „The New York Times”, aż 100 tys. młodych Chińczyków zarabia na takim zastępstwie. Oczywiście grosze jak na zachodnie stawki.