Z 30 do 105 proc. wzrosły cła na import nieprzetworzonego tytoniu. Rząd ma nadzieję, że dzięki temu zwiększy się popyt na krajowy surowiec, a plantatorzy zaczną więcej zarabiać. Producenci papierosów są jednak odmiennego zdania. Twierdzą, że sięgną po zapasy, będą ograniczać koszty, a zatem i kontraktację, a podwyżki ceł mogą spowodować wzrost cen detalicznych i spadek sprzedaży. Akurat z tego powodu trudno się specjalnie martwić.
Polityka
38.2002
(2368) z dnia 21.09.2002;
Gospodarka;
s. 40