Okrążony przez izraelską armię, otoczony zwojami drutu kolczastego, z wyłączonym prądem i wodą – ostatni ocalały budynek Mukaty, kwatery głównej Jasera Arafata w Ramalli. A w nim przywódca Palestyńczyków i dwieście osób z jego otoczenia, w tym 20, których wydania domagają się Izraelczycy, oskarżając je o działalność terrorystyczną. Palestyńczycy muszą sobie wreszcie uświadomić, że Arafat jest skończony – ogłosił premier Ariel Szaron. Operacja nosi kryptonim „Kwestia czasu”. Arafat był już w nie takich opałach, tym razem jest bardziej osamotniony niż kiedykolwiek. Teoretycznie jest wolny, może opuścić swoją kwaterę wśród ruin, ale pewnie wybierze klincz. Cały układ taki właśnie jest: Arafat już nie kontroluje sytuacji wśród swoich, a jego ruch nie ma innego potencjalnego lidera, który przejąłby schedę; Izrael zaś nie zdecyduje się na żaden ostateczny krok. Znów przyjdzie więc czekać.