Archiwum Polityki

Tysiące lat w powietrzu

Wsiadając do samolotu Boeing 737 nie zdajemy sobie sprawy, że czeka nas podróż maszyną niezwykłą, która zmieniła historię lotnictwa.

W lutym 2006 r. z hali fabrycznej amerykańskiego koncernu Boeing z wielką pompą wyjechał pięciotysięczny B737. To rekord wśród pasażerskich odrzutowców odnotowany w Księdze Guinnessa. Jak celnie spuentował branżowy magazyn lotniczy „Flight International”, lista rekordów i ciekawostek związanych z B737 jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości tego stosunkowo niedużego odrzutowca.

Obecnie w barwach 541 przewoźników służy ponad 4100 maszyn B737. Docierają one do 1200 miast w 190 krajach. Oznacza to, że w trakcie lektury tego tekstu, która zajmie ok. 10 min, na całym świecie wystartuje lub wyląduje 130 samolotów typu B737. W każdej chwili w powietrzu znajduje się średnio 1250 tych maszyn. Od czasu pierwszego komercyjnego lotu w 1968 r. B737 przewiozły ponad 12 mld pasażerów, pokonały 120 mld km (co równe jest 150 tys. podróży na Księżyc i z powrotem) i spędziły łącznie w powietrzu prawie 34 tys. lat. I na tym nie koniec, bo po wyprodukowaniu pięciotysięcznego egzemplarza fabryki Boeinga pracują pełną parą – portfel zamówień opiewa na kolejne 1130 sztuk (cena katalogowa wynosi 50–65 mln dol.).

O takim sukcesie marzy każda firma z branży lotniczej. Co ciekawe, początki B737 wcale nie wyglądały tak różowo. Boeing, który dziś wraz z europejskim Airbusem dominuje na rynku samolotów pasażerskich, w połowie lat 60. był w cieniu lokalnego rywala – potężnego koncernu lotniczego McDonnell Douglas, który w 1959 r. rozpoczął seryjną produkcję długodystansowych maszyn DC-8. Zdominowały one wówczas ten segment rynku. Idąc za ciosem McDonnell Douglas postanowił stworzyć samolot przeznaczony do pokonywania krótszych tras – w ten sposób doszło do powstania DC-9.

Boeing, mimo braku równie spektakularnych sukcesów, starał się dotrzymać kroku rywalowi.

Polityka 9.2006 (2544) z dnia 04.03.2006; Nauka; s. 72
Reklama