Archiwum Polityki

Cytaty

Produkt krajowy brutto Rosji – 360 mld dol – to mniej, niż Ameryka ma przeznaczyć w 2003 r. na zbrojenia. Chcąc nie chcąc Moskwa skazana jest na ograniczenie swoich arsenałów nuklearnych. Prezydent Władimir Putin – podpisując z USA porozumienia o redukcji głowic – chce tę narodową słabość przekuć w sukces. „Od roku zapanował między nami klimat wzajemnego zaufania i zrozumienia” – zapewniał George Bush, który przygotowując się do wizyty w Rosji, a szczególnie w Petersburgu, przeczytał „Zbrodnię i karę” Dostojewskiego. Ta nowa era daje Putinowi szansę na złagodzenie presji zadłużenia zagranicznego, sięgającego 138 mld dol. A z popularnością i akceptacją społeczną w okolicach 70 proc. prezydent Rosji może sobie na wiele pozwolić, nie ma bowiem wokół żadnego prawdziwego zagrożenia politycznego. Inna sprawa, że największym marzeniem Putina jest reelekcja w 2004 r. – i to dzięki własnym walorom i urokowi osobistemu, a nie jak poprzednio na skutek machinacji klanu Jelcyna, który umieścił go w tym fotelu w 1999 r.

Le Monde, Paryż

Polityka 22.2002 (2352) z dnia 01.06.2002; Cytaty; s. 14
Reklama