Archiwum Polityki

Damskie ciężary – afera z koksem

Wszystko gotowe do mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów mężczyzn i kobiet, które rozpoczną się w Warszawie 18 listopada. Z wyjątkiem składu polskiej ekipy. Dopiero dzień wcześniej bowiem Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) podejmie decyzję w sprawie dwóch naszych gwiazdek – aktualnej mistrzyni Europy i świata w kategorii do 58 kg, 20-letniej Aleksandry Klejnowskiej oraz mniej utytułowanej Dominiki Misterskiej, którym w kwietniu wydarzył się paskudny przypadek. Inspektorzy światowej Agencji Antydopingowej przeprowadzili kontrolę, która wykazała trzykrotnie wyższy niż dopuszczalny poziom testosteronu. Stosowanie dopingu przez sztangistów jest dość powszechne, ale w przypadku naszych zawodniczek było szokujące. W ciągu poprzednich dwóch lat były one badane osiemdziesiąt razy i zawsze okazywały się czyste jak łza. Obie sztangistki doszły do wniosku, że ktoś złośliwie lub dla kawału w przeddzień fatalnej kontroli dosypał do saturatora na sali treningowej niedozwolony środek i oddały sprawę do prokuratury. Szybko okazało się, że winnym afery jest jeden z zawistnych sztangistów. Prokuratura umorzyła jednak sprawę ze względu na znikomą szkodliwość. Polski Związek Podnoszenia Ciężarów uznał orzeczenie prokuratury za usprawiedliwiający Klejnowską i Misterską. Pytanie, czy IWF uzna przesłane jej wyjaśnienia i dopuści obie zawodniczki do udziału w mistrzostwach, czy też dojdzie do wniosku, że obie brały koks, a reszta jest zręczną manipulacją?

Polityka 46.2002 (2376) z dnia 16.11.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama