Archiwum Polityki

Co my NATO?

Przynależność Polski do NATO popiera od lat większość społeczeństwa (według CBOS 60–70 proc.), wzrasta jedynie odsetek osób obojętnych w tej sprawie (21 proc.) oraz nie mających zdania.

Znacznie maleje entuzjazm wobec stacjonowania w Polsce wojsk innych państw NATO.

W porównaniu z sondażem sprzed dwóch lat liczba badanych popiera-jących tę ideę spadła z 40 do 33 proc., nie uległ zmianie odsetek osób sprzeciwiających się obecności obcych wojsk (49 proc.). Wzrosła (z 11 do 18 proc.) liczba obojętnych.

Respondenci nie wyrażają też entuzjazmu dla obecności na terenie Polski amerykańskich baz i instalacji wojskowych.

W porównaniu z 2004 r. spada akceptacja dla wszystkich tego rodzaju inicjatyw, począwszy od umieszczenia w Polsce specjalistycznych radarów kontrolujących przestrzeń powietrzną, a skończywszy na bazach wojskowych z pełnym personelem.

Połowa ankietowanych (51 proc., spadek o 9 punktów) zaakceptowałaby ulokowanie radarów, nieco mniej zgodziłoby się na bazy wojskowe z niewielką liczbą żołnierzy. Instalacje przeciwlotnicze i przeciwrakietowe mają już więcej przeciwników (45 proc., wzrost o 5 punktów) niż zwolenników (39 proc., spadek o 8 punktów).

Zagrożenie nuklearne ze strony krajów sprzyjających terroryzmowi skłania niektóre państwa do poszukiwania nowych form obrony.

Amerykanie chcą realizować tzw. plan tarczy ochronnej, który miałby polegać na rozmieszczeniu w różnych krajach baz antyrakietowych. Połowa Polaków poparłaby przystąpienie do tego programu.

Jedna trzecia byłaby przeciwna.

Co piąty obywatel (18 proc.) nie potrafi ustosunkować się do tej kwestii.

Większość (65 proc.) zwolenników tarczy (ludzie młodzi, raczej mężczyźni, mieszkańcy wielkich miast) zaakceptowałaby ten program, nawet jeśli przyczyniłoby się to do pogorszenia stosunków z Rosją.

Polityka 8.2006 (2543) z dnia 25.02.2006; Społeczeństwo; s. 80
Reklama