Żadnych wieści z ratusza, żadnych rozporządzeń jeszcze nie mamy – mówi na tydzień przed wielką majówką urzędniczka jednego ze stołecznych urzędów dzielnicowych pytana, czy 2 maja urząd będzie czynny. – Od kilku lat te rozporządzenia dostajemy w ostatniej chwili.
Urzędniczka odsyła do Elżbiety Jakubiak z biura prezydenta Warszawy. No ale przecież już od kilku miesięcy pani Jakubiak pełni funkcję szefowej Kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. – Poważnie? – dziwi się urzędniczka i proponuje kontaktować się z wicedyrektor biura, biurem prasowym albo z samym p.o. prezydenta Mirosławem Kochalskim. P.o. na spotkaniu, wicedyrektor ma rozmowy, w biurze prasowym nie wiedzą co z 2 maja. Podobnie w Sejmie: tydzień przed początkiem wielkiej majówki nie ma jeszcze komunikatu szefa kancelarii.
Święto do odpracowania
Lepiej to wygląda w administracji rządowej. Zgodnie z zarządzeniem szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z 14 marca 2006 r. „2 maja, 16 czerwca i 14 sierpnia zostały ustalone jako dni wolne od pracy. Dni 6 maja, 24 czerwca i 19 sierpnia (a więc soboty – przyp. WM) zostały wyznaczone dniami pracy”.
Nie wiedzą o tym na przykład w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Po konsultacjach z szefową Tomasz Różański, rzecznik prasowy KRRiTV, stwierdza: – W wirze pracy po prostu jesteśmy, więc jeszcze nie ustalono, czy 2 maja będziemy czy też nie będziemy pracować.
W urzędach państwowych (nie mylić z samorządowymi) wtorek, 2 maja, będziemy więc mieć w sobotę, 6 maja.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie będzie pracował 1, 2 i 3 maja, ale oddziały będą czynne w sobotę 6 maja. – Co do odpracowania drugiego święta, jeszcze nie wiemy, kiedy to nastąpi – informuje Lidia Jakubiec z biura prasowego ZUS.