Archiwum Polityki

Prezydent nie powołał

Nieprawdą jest, jak twierdzi Jacek Żakowski w artykule „Dzieci rewolucji” [POLITYKA 3], że prezydent RP Lech Kaczyński powołał Janusza Kurtykę na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Prezes Kurtyka został powołany na to stanowisko przez Sejm – zgodnie z art. 10 ustawy z 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Prezydent RP nie ma ustawowych kompetencji w zakresie wyboru czy choćby wskazania kandydata na prezesa IPN. Warto dodać, że Janusz Kurtyka został wybrany na prezesa Instytutu 9 grudnia 2005 r., a więc zanim Lech Kaczyński został zaprzysiężony na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej.

Marcin Rosołowski

, zastępca dyrektora Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej

 

Od autora:

Przepraszam. Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Prezydent nie powołał prezesa IPN. Podobnie jak nie on powołał prezesa TVP, KRRiTV, NBP i Orlenu. Podobnie także jak nie on powoływał Andrzeja Leppera, Romana Giertycha i Annę Fotygę. Formalnie zawsze robiły to jakieś inne konstytucyjnie uprawnione organy. Ale bez zgody prezydenta żadna z tych nominacji nie miałaby miejsca. Z prezesem Kurtyką Lech Kaczyński spotkał się przed wyborem i go zaakceptował, czemu publicznie dał wyraz, chociaż Kurtyka był wcześniej zamieszany w niegodne usunięcie swego kontrkandydata i chociaż – jak słusznie poucza mnie pan dyrektor – formalnie prezydent nie ma w tej sprawie nic do gadania. Dziś zaś – jak wynika z wywiadu w „Rzeczpospolitej” – miałby z poparciem Kurtyki dość poważny kłopot. Tylko to miałem na myśli, abstrahując od stanu formalno-prawnego, który dla walki „młodych wilków” ze „starymi rewolucjonistami” ma drugorzędne znaczenie.

Polityka 5.2007 (2590) z dnia 03.02.2007; Listy; s. 88
Reklama