Umarli ze Spoon River, Teatr Telewizji, Pr. 1, emisja 29 stycznia, godz. 21.00
Jola Ptaszyńska
, reżyserka pamiętnego widowiska telewizyjnego „De Aegypto” (1995), laureatka Paszportu „Polityki”, przypomina o sobie kolejnym wysmakowanym wizualnie i muzycznie spektaklem. Teatr Telewizji pokaże jej adaptację „Umarłych ze Spoon River”, poematu Edgara Lee Mastersa. Utwór Mastersa, nazywanego nie bez powodu „Balzakiem poezji”, składa się z 244 historii życia i śmierci spoczywających na wzgórzu mieszkańców amerykańskiego miasteczka Spoon River; razem tworzą epicką panoramę losu ludzkiego. Reżyserka wybrała kilkadziesiąt z nich i dała im twarze najlepszych polskich aktorów, m.in.: Joanny Szczepkowskiej, Anny Dymnej, Kingi Preis, Jolanty Fraszyńskiej, Zbigniewa Zapasiewicza, Leona Niemczyka (w swojej ostatniej roli), Krzysztofa Globisza, Jana Englerta, Jana Peszka. Przewodnikami w wędrówce po miasteczku, w którym czas zatrzymał się na epoce dixilandu (muzyka i stylizowane stroje odgrywają w spektaklu rolę równorzędną z tekstem), jest tajemnicza para filozofów, granych przez Zbigniewa Zamachowskiego i Daniela Olbrychskiego. Wysłuchują zwierzeń umarłych. Przebija z nich nastrój melancholii, wszechobecne jest poczucie niespełnienia, zawiedzionych ambicji, rozczarowanie życiem, przeświadczenie, że człowiek jest jedynie igraszką losu, Boga, Historii. Z atmosferą budowaną przez aktorów doskonale współgra sceneria spektaklu: malarsko sfotografowane przez Adama Sikorę ruiny nieczynnej Huty Kościuszko w Chorzowie. Trudno o bardziej odpowiednie miejsce do snucia refleksji na temat natury człowieka, jego przeznaczenia, sił, które kierują ludzkim losem, sensu życia, przemijania.