Archiwum Polityki

Złapany na Saharze

Broda, turban i szaty beduina nie pomogły. W sobotę libijscy rebelianci na południu kraju rozpoznali i pojmali Saifa al Islama Kadafiego, gdy próbował uciec przez Saharę do Nigru. Drugi syn Muammara Kadafiego, typowany kiedyś na jego następcę, podczas rebelii został twarzą reżimu i miał osobiście zlecać ataki na demonstrantów. Władze libijskie chcą go teraz postawić przed sądem i skazać na karę śmierci.

39-letni Saif został schwytany dokładnie miesiąc po zatrzymaniu i zabiciu jego ojca. Z obawy przed podobnym losem syn próbował oddać się w ręce Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, ale ostatecznie wybrał ucieczkę do Nigru, który udzielił już azylu jego bratu Saadiemu. Przez Saharę jechał w konwoju dwóch aut terenowych, przy sobie miał kilka kałasznikowów i 4 tys. dol. Za mało, by kupić sobie wolność.

Polityka 48.2011 (2835) z dnia 23.11.2011; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną