Archiwum Polityki

Atom, Iran, Izrael

Przecieki z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nie pozostawiają wątpliwości: Iran zbliża się milowymi krokami do produkcji broni atomowej. Nigdy przedtem Agencja nie stawiała sprawy tak jasno. Poprzedni dyrektor Mohammed el-Baradei, jeden z kandydatów na prezydenta Egiptu, publikował mgliste raporty, takie, które nie zaszkodziłyby mu w ewentualnych przyszłych stosunkach z Teheranem. Obecny szef Agencji Yukija Amano zapowiedział, że nie będzie ukrywał prawdy, ponieważ pochodzi z kraju, który doświadczył Hiroszimy i Nagasaki.

Sekretarz generalny ONZ nawołuje do „pokojowego rozwiązania problemu irańskich zbrojeń nuklearnych”. Tyle tylko, że nikt nie ma recepty na taką dyplomację. Siłą rzeczy oczy świata zwrócone są na Jerozolimę: czy i kiedy Izrael zaatakuje kraj prezydenta Ahmadineżada, zapowiadającego zagładę państwa żydowskiego. Odpowiedzi na to kluczowe pytanie nie zna pewnie nawet prezydent Obama. W 1981 r. izraelskie eskadry F-16 i F-15 zmiotły z powierzchni ziemi iracki stos atomowy Osirac bez konsultacji z amerykańskim sprzymierzeńcem.

Polityka 47.2011 (2834) z dnia 16.11.2011; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną