Mijają dwa lata od wyborów do Parlamentu Europejskiego. Przed pięćdziesiątką naszych posłów jeszcze trzy lata kadencji. Jak się sprawują i co im się udało do tej pory?
Obecności
Jerzy Buzek i Jolanta Hibner z PO oraz Lidia Geringer de Oedenberg, Adam Gierek, Janusz Zemke – wszyscy z SLD, to piątka naszych europosłów, którzy nie opuścili ani jednego ze 103 dni europosiedzeń w tej kadencji. Takich jak oni wśród wszystkich 736 eurodeputowanych było w sumie 26. Podciągnąć powinien się Michał Kamiński (PJN), zaliczył jedynie 68 dni posiedzeń. Janusz Wojciechowski 74 dni i Ryszard Legutko o trzy dni więcej, obaj z PiS.
Lojalność
Najbardziej lojalni wobec swojej frakcji w Parlamencie Europejskim są Bogdan Marcinkiewicz (PO), Jarosław Kalinowski i Andrzej Grzyb (PSL), bo prawie zawsze głosują tak jak ta grupa. Najmniej lojalni wobec swojej grupy są Janusz Wojciechowski i Zbigniew Ziobro. Obaj mają też największe problemy z głosowaniem zgodnym z linią partii krajowej.
Wystąpienia
Oczywiście najczęściej na posiedzeniach plenarnych głos zabierał w tej kadencji Jerzy Buzek – 607 razy. Za nim uplasowali się Czesław Siekierski (PSL) – 156 i Jarosław Kalinowski (PSL) – 144. Najmniej do powiedzenia mają Ryszard Legutko (PiS) – 6, Jolanta Hibner i Paweł Zalewski (PO). Ale trybuna nie jest sercem PE, bo stanowiska i projekty wykluwają się we frakcjach i na posiedzeniach komisji.
Rezolucje i pytania
Europosłowie PiS przodują w tworzeniu projektów rezolucji. Niedościgniony jest Tomasz Poręba (PiS) z liczbą 149 na dwa lata kadencji (np. ws. reform w Republice Mołdowy, sytuacji na Sri Lance i Wybrzeżu Kości Słoniowej). Tuż za nim Adam Bielan (128) i Ryszard Legutko (121). Najwięcej pytań poselskich zadaje Marek Migalski (PJN) – 94 (m.in. o sytuację polskich emigrantów w Irlandii, prawa człowieka w Czeczenii, na Białorusi i w Rosji). Pytać lubi też jego partyjny kolega Michał Kamiński (83) i dawny partyjny kolega obu panów Konrad Szymański (PiS) – 78.