Dwa tysiące mężczyzn zostało aresztowanych za duszenie partnerek, odkąd władze stanu Nowy Jork wyodrębniły to przestępstwo w swoim kodeksie karnym trzy miesiące temu. Duszenie jest jedną z najczęstszych form przemocy domowej, często lekceważoną przez policję, bo nie pozostawia na ciele ofiary tak widocznych śladów jak pobicie. Według kryminologów, bezkarność ma tutaj zgubne skutki: kobiety, które były kiedyś duszone, są 10 razy bardziej narażone na śmierć wskutek przemocy domowej. Uduszenie jest przyczyną 10 proc. morderstw w USA, przy czym na jednego uduszonego mężczyznę przypada aż sześć kobiet.
Polityka
16.2011
(2803) z dnia 16.04.2011;
Flesz. Świat;
s. 10