Wybrzeże Kości Słoniowej ma dwóch prezydentów, obaj ogłosili się zwycięzcami wyborów, złożyli przysięgi, nominowali własnych premierów i rozpoczęli urzędowanie. Dotychczasowy prezydent Laurent Gbagbo rządzi ze swojego pałacu, jego rywal i, zdaniem komisji wyborczej, prawowity zwycięzca Alassane Ouattara na tymczasową siedzibę wybrał jeden z hoteli w Abidżanie. Gbagbo, popierany przez służby specjalne i część armii, twierdzi, że głosowanie zostało sfałszowane. Innego zdania jest ONZ (jej żołnierze ochraniają Ouattarę), a także Unia Afrykańska – zawiesiła Wybrzeże Kości Słoniowej w prawach członka, dopóki Gbagbo nie ustąpi, oraz USA i Unia Europejska grożące uzurpatorowi i jego ludziom osobistymi sankcjami.
Listopadowe wybory z powodu niespokojnej sytuacji w kraju odkładano od 2005 r., teraz miały być krokiem ku pojednaniu muzułmańskiej północy z chrześcijańskim południem, które w latach 2002–07 toczyły wojnę domową. Obecny kryzys do kolejnego przelewu krwi raczej nie doprowadzi, ale – to wiadomość szczególnie dla łasuchów – winduje cenę czekolady, gdyż z plantacji Wybrzeża Kości Słoniowej pochodzi prawie 40 proc. światowej produkcji kakao.