W jednoizbowych lokalach palenie zostało wprawdzie zdelegalizowane, ale nie zanosi się na to, by nowe prawo było powszechnie respektowane. Właściciel takiego baru nie może być ukarany za to, że ktoś z jego klientów pali, a jedynie za to, że nie umieścił tabliczek informujących o zakazie palenia (grzywna do 2000 zł). Niepokornych palaczy raczej na dwór nie wyrzuci. Wprawdzie za palenie w niedozwolonym miejscu grozi mandat do wysokości 500 zł, ale trudno sobie wyobrazić, by policja miała czas robić antynikotynowe naloty.
Na tym nie koniec zniechęcania do nałogu tytoniowego. Pod naciskiem WHO Komisja Europejska chce wymusić zmianę składu papierosów dostępnych na unijnym rynku. Jeśli ta regulacja przejdzie, już za parę lat nie wolno będzie na nim sprzedawać takich, których smak i właściwości udoskonalono naturalnymi substancjami spożywczymi, takimi jak cukier, mięta czy kwas mlekowy. W ten sposób na indeksie znalazłyby się np. te robione na bazie popularnej mieszanki typu american blend, np. Pall Mall, Lucky Strike czy Marlboro. Ponadto Komisja Europejska planuje ujednolicenie wyglądu wszystkich paczek papierosów sprzedawanych w Unii. Miałyby to być monochromatyczne czarno-białe opakowania, w tym samym kształcie i rozmiarze. Mówi się także o zakazie ekspozycji papierosów, sprzedawano by je jedynie „spod lady”. (Wrab)