Flamandzka telewizja publiczna VRT szykuje na 21 listopada wielką debatę o praktycznych aspektach podziału kraju. Naukowcy, eksperci, a na końcu politycy będą się po raz pierwszy publicznie zastanawiać, jak najlepiej i z jakimi konsekwencjami dałoby się przeprowadzić separację obu wspólnot: jak podzielić budżet, armię, system ubezpieczeń społecznych i wielką stołeczną aglomerację Brukseli. Krytycy pomysłu sugerują, że to wywoływanie wilka z lasu, bo Belgia trzeszczy w szwach. Organizatorzy debaty argumentują, że i tak od kilku tygodni politycy walońscy przygotowują plan B, zawierający podobne scenariusze rozpadu kraju, a debata ma być do bólu rzeczowa. Takie wspólne ćwiczenie może też uzmysłowić, ile Belgia ma do stracenia.
Polityka
46.2010
(2782) z dnia 13.11.2010;
_PUSTY_;
s. 10