W Australii, 40 km od Sydney, powstał cmentarz, na którym chowa się zmarłych w zgodzie z poszanowaniem środowiska. Nieboszczycy są chowani w ubraniach, które ulegają biodegradacji, a przy szykowaniu ciała do pochówku nie używa się żadnych środków chemicznych. Trumny są wykonane z surowego drewna sosnowego lub wierzbowego. Na cmentarzu nie ma żadnych pomników, rzeźb czy płyt nagrobnych.
Za to w trumnach, które są zakopane w ziemi w metrowych odstępach, umieszczane są nadajniki GPS (biodegradowalne?). W ten sposób bliscy, krążąc po zielonej łące, mogą odnaleźć miejsce pochówku.
Polityka
45.2010
(2781) z dnia 06.11.2010;
_PUSTY_;
s. 11