Metr kwadratowy nawierzchni np. w kolorze czerwonym kosztuje ok. 150 zł, w barwach pomarańczowych i niebieskich po ok. 250 zł. Wytyczne z pierwotnego rozporządzenia skutkowały więc tym, że budowa średniej wielkości placu zabaw byłaby droższa o ok. 30 tys. zł. W ciągu najbliższych czterech lat ma powstać 14 tys. takich placów, więc suma (której połowę pokrywają samorządy) robi się poważna. CBA zarekomendowało ministerstwu zmianę przepisów, aby można było wybierać z pełnej palety kolorów, ponieważ producenci wyczuwając interes, podobno wywindowali ceny na pomarańczowy i niebieski. Rząd uznał, że wystarczy pozwolić na wybieranie odcieni i sprawa będzie załatwiona. Dobrze, że kolor trawy na rządowych Orlikach pozostaje bezsporny, co na pewno podoba się PSL. (Dąb.)