Recenzja filmu: „Głupcy”, reż. Tomasz Wasilewski
Olbrzymie luki w psychologicznym rysunku postaci. W tej sferze filmowcy ponoszą klęskę największą.
Olbrzymie luki w psychologicznym rysunku postaci. W tej sferze filmowcy ponoszą klęskę największą.
Peele pokazuje, jak zbiorowe i prywatne doświadczenia horroru skutkują realizacją cyklicznych groteskowych widowisk.
Film ogląda się z zapartym tchem niczym najlepszy dreszczowiec.
„Niewiniątka” są drugą w pełni autorską pracą reżyserską Norwega Eskila Vogta, specjalizującego się w zgłębianiu mrocznych tajemnic, odkrywającego dynamikę emocjonalną także dojrzałych ludzi.
Desperacja twórców, by uczynić z tego filmu jeszcze bardziej ognistą serię eksplozji niż wszystkie „Bondy” razem wzięte, całkowicie przesłoniła to, co uczłowiecza bohaterów.
Dokument Netflixa, opierający się na 650 rozmowach dziennikarza z jej bliskimi i znajomymi, skupia się na ostatnim okresie jej życia.
Christian Clavier zawsze nieźle wypada w rolach bigotów, którzy nie chcą i nie potrafią nadążyć za zmieniającą się rzeczywistością i to dzięki niemu pan Verneuil jest najbardziej żywotną postacią filmu.
Oszałamiająca kolorami i wizualnymi fajerwerkami rozrywka, nakręcona z niemal operowym rozmachem.
Emma Thompson wznosi się na wyżyny, do miejsca, w którym bezbronność granej przez nią postaci i jej pewność siebie jako aktorki łączą się w coś niezwykłego.
Ten film można potraktować jako metaforę krwawej historii Meksyku i krzywd wyrządzonych przez białych Europejczyków.
Film Kogonady nie ogranicza się do hipotetycznego badania relacji człowieka i maszyny.
Jeden z najbardziej przewrotnych i prowokacyjnych filmów roku.
Nieustraszony Strażnik Kosmosu, najpierw rywal, potem najlepszy przyjaciel kowboja Chudego. Buzz Astral zawsze był jedną z najpopularniejszych postaci „Toy Story”.
Finałowa odsłona nowej trylogii o dinozaurach jest najsłabszą z dotychczasowych. Efektowność i sceny akcji nie są w stanie wynagrodzić lenistwa scenarzystów, którzy nie potrafili znaleźć niczego ciekawego do roboty powracającym do franczyzy Samowi Neillowi, Laurze Dern i Jeffowi Goldbloomowi.
Dziwaczny finał godny hitchcockowskiego thrillera nie ułatwia emocjonalnego utożsamienia się z całą sytuacją.
W dobie zakłamywania świata, wszechobecnej medialnej propagandy, niedawnych protestów żółtych kamizelek przyjrzenie się z bliska takiej postawie i wyważenie na nowo racji obu stron ma sens.
Świetnie zrealizowane kino grozy.
Ten sequel powstawał długo, z wizją bliżej nieokreślonego wroga, tymczasem dziś łatwiej sobie wyobrazić wroga całkiem konkretnego.
Tajemnica nie zostaje wyjaśniona do końca, film dzięki temu zyskuje, choć emocjonalnego wstrząsu nie wywoła.
Niedaleka przyszłość. Wypalony słońcem świat pogrążył się w chaosie wywołanym przez wojny domowe i zamieszki.