Klasyki Polityki

Zawracanie geja

Zawracanie geja. W Polsce wciąż „leczy się” z homoseksualizmu

Przy leczeniu gejów upiera się już tylko grupa religijnie motywowanych guru, którzy stosują tzw. terapię konwersyjną. Przy leczeniu gejów upiera się już tylko grupa religijnie motywowanych guru, którzy stosują tzw. terapię konwersyjną. Mirosław Gryń / Polityka
Wyznanie Johna Paulka, ikony ruchu gejów nawróconych na heteroseksualizm, że tak naprawdę terapia nigdy nie zadziałała, nic nie zmieniło.
Nie tylko nauka, ale i Kościół zmienił swoje podejście do homoseksualizmu.  Dziś twierdzi, że osobom homoseksualnym należy się szacunek.Konrad Bak/PantherMedia Nie tylko nauka, ale i Kościół zmienił swoje podejście do homoseksualizmu. Dziś twierdzi, że osobom homoseksualnym należy się szacunek.

Arkadiusz już dokładnie nie pamięta, co wpisał w internetową wyszukiwarkę. Chyba „niechciany homoseksualizm”. Bo jego homoseksualizm był bardzo niechciany. Wiedział, że rodzice nigdy tego nie zaakceptują. Poza tym był bardzo religijny, działał w ruchu odnowy w duchu świętym. Desperacko szukał jakiegoś wyjścia. Wyszukiwarka skierowała go na strony organizacji Pascha, gdzie trafił na świadectwa „wyleczonych” gejów. To była nadzieja. Wychodzenie z homoseksualizmu porównano tam do zdobycia szczytu K2. Osiąga się go dwiema drogami. Pierwszy to „rozwój życia w łasce Bożej”, czyli modlitwy, sakramenty i rekolekcje. Drugi – praca z psychologiem. – Jak człowiek ma nadzieję, ufa bezgranicznie – wspomina Arkadiusz. – Zwłaszcza że Pascha sugerowała, że działa pod egidą Kościoła. Uwierzyłem im.

Leczenie z pomocą Bożą

W odpowiedzi na mail z prośbą o pomoc najpierw dostał do przeczytania książkę holenderskiego psychiatry Gerarda van den Aardwega, z której dowiedział się, że homoseksualizm to nerwica, połączona z rozczulaniem się nad sobą, da się ją leczyć z pomocą Bożą. Poza tym – homoseksualiści nie są zdolni do prawdziwych uczuć i nawet ci, którym się wydaje, że zaakceptowali swoją orientację, mają poczucie niższości i w głębi ducha uważają siebie za gorszy gatunek człowieka. Po takiej lekturze jego motywacja do leczenia jeszcze wzrosła.

Na spotkanie rekrutacyjne zaprosiła go założycielka Paschy Agnieszka Kozak, adiunkt z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. To była indywidualna rozmowa, po której dostał informację, że go przyjęli, i kontakt do lidera, który miał go wprowadzić do grupy. Na stronach Paschy jest informacja, że jeszcze przed pierwszym spotkaniem należy radykalnie odciąć się od homoseksualnego otoczenia.

Polityka 26.2013 (2913) z dnia 25.06.2013; Kraj; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Zawracanie geja"
Reklama