Kibicując „Idzie” na oscarowej ścieżce, łatwo przegapić film, który jest równie przełomowym wydarzeniem w polskim kinie. I ma równie wielkie szanse na oscarowe laury, chociaż mało kto o nim słyszał. Film „Joanna” Anety Kopacz opowiada o relacji młodej matki i jej kilkuletniego syna. Przypomina list wysłany do kochanego dziecka, w którym udało się zapisać ich intymne rozmowy przypominające koany wypowiadane przez mnichów buddyjskich w drodze do oświecenia. Lapidarne, paradoksalne dialogi zachwycają spokojem, mądrością, pewnością. Czuje się w nich najwyższą troskę, by nie ranić. Porozumienie odbywa się jednak ponad słowami: w dotyku dłoni, delikatnym spojrzeniu, w samej tylko obecności i sztuce bycia razem. Co zostaje wyrażone dyskretnymi muśnięciami kamery Łukasza Żala (zdjęcia do „Joanny” nakręcił przed „Idą”).
Joanna, reż. Aneta Kopacz, DVD, prod. Narodowy Instytut Audiowizualny, Wajda Studio, 40 min